Z tytułem „Wielcy nieobecni na GPW” mogłeś się już spotkać w polskim internecie, bo temat bardzo ciekawy dla inwestorów. Napisały o tym w artykułach zarówno SII jak i Bankier. Nic dziwnego, uczestnicy rynku kapitałowego zawsze wyszukują nowe spółki w które mogliby zainwestować. W obu artykułach o których wspomnieliśmy powtarzały się spółki najbardziej popularne i oczekiwane przez inwestorów – Poczta Polska, PLL LOT, PESA, Techland, Maspex, Polpharma, 4F, Ziaja, Drutex, Fakro, Nowy Styl. Są to rzeczywiście jedne z największych firm w Polsce, często działające również na zagranicznych rynkach. Przychody tych spółek idą w setki milionów zł i więcej, więc mogły by przynieść inwestorom giełdowym pokaźne stopy zwrotów lub regularne wypłaty z dywidendy.
W tym artykule nie będziemy powielać ww. spółek, tylko skupimy się na zupełnie innych. W Polsce jest dużo więcej ciekawych firm, których obecność na warszawskim parkiecie spotkałaby się z ciepłym przyjęciem. Często są to spółki znane i bardzo duże, ale mało kto zdaje sobie sprawę, że są to firmy z siedzibą w Polsce. Nasza lista będzie obszerna bo i ciekawych spółek, które mogłyby zadebiutować na GPW naszym zdaniem jest sporo.
Poniżej lista 11 firm, które naszym zdaniem gdyby weszły na GPW mogłyby się cieszyć zainteresowaniem inwestorów. Oczywiście jest to tylko lista życzeń i firmy mogą w ogóle nie rozważać takiego kroku – nie sprawdzaliśmy tego. Często są to też spółki rodzinne, których udziałowcy niekoniecznie chcieliby się dzielić swoją własnością, chociaż jak to mówią – nigdy nie mów nigdy.
Krajowa Grupa Spożywcza S.A.
To będzie jedyna spółka Skarbu Państwa na naszej liście. Ale ze względu na jej wielkość i profil działalności, uważamy że jest bardzo ciekawą opcją. Spółka powstała na bazie Krajowej Spółki Cukrowej S.A., której zmieniono nazwę na bardziej ogólną, gdyż KGS S.A. będzie skupiać i konsolidować wszystkie spółki spożywcze pozostające w rękach Skarbu Państwa. Spółka zatrudnia prawie 5 tys. pracowników i posiada kilkadziesiąt zakładów produkcyjnych, osiągając przychody ok. 3,5 mld zł. Bezpośrednio wytwarza produkty pod trzema znanymi markami Polski Cukier, Polskie Przetwory (ketchupy, przeciery pomidorowe itp.) oraz Frutuś (soki owocowe). Jeśli chodzi o produkcję cukru w Polsce jest to największy producent tego produktu, posiada sześć własnych cukrowni w Polsce + jedną w Mołdawii.
Pośrednio tych marek jest więcej, bo w skład grupy wchodzą m.in spółki:
- Krajowa Grupa Spożywcza (dawniej Krajowa Spółka Cukrowa)
- Fabryka Cukierków „Pszczółka
- Danko
- Elewarr
- Hodowla Zwierząt i Nasiennictwo Roślin Polanowice
- ÎCS.„Moldova Zahăr” SRL
- Kombinat Rolny Kietrz
- Kutnowska Hodowla Buraka Cukrowego
- Małopolska Hodowla Roślin
- Pomorsko Mazurska Hodowla Ziemniaka
- Poznańska Hodowla Roślin
- Przedsiębiorstwo Przemysłu Ziemniaczanego Trzemeszno
- Przedsiębiorstwa Zbożowo-Młynarskiego „PZZ” w Stoisławiu
- Zakłady Przemysłu Ziemniaczanego w Pile „ZETPEZET”
- Zamojskie Zakłady Zbożowe
Czyli jak widać, grupa zajmuje się produkcją szerokiej oferty spożywczej od samego początku (uprawa), przez składowanie surowca po przetwórstwo na gotowe produkty. Spółki właściwie nie ma do czego przyrównać na polskim rynku, a już na pewno nie ma tego typu podmiotu na GPW.
WB Group
WB Group jest największą prywatną polską firmą z branży zbrojeniowej. Zajmuje się produkcją m.in. urządzeń łączności, dowodzenia, kierowania ogniem (Topaz), dronów obserwacyjnych i bojowych (FleEye, Warmate) oraz innych rozwiązań dla sił zbrojnych całego świata. Właśnie drony są jedną z wizytówek firmy i dają jej duży rozgłos, szczególnie w kontekście wojny na Ukrainie. Spółka posiada w ofercie również rozwiązania cywilne w energetyce, przemyśle, monitoringu dróg czy infrastruktury kolejowej.
W skład grupy wchodzą spółki:
- Radmor
- Flytronic
- Arex
- Mindmade
- Polcam
- WB Elektronics
- PN standard
Firma posiada również spółki w USA, Malezji, Indiach czy Ukrainie, które prowadzą dystrybucję produktów na pozostałych kontynentach, czyli od razu widać że WB Group jest firmą działającą globalnie. Spółka cały czas rozwija swoją bazę produktów inwestując miliony w dział B+R.
Co ciekawe z racji tego że spółka w 2014 roku wyemitowała obligacje i są one notowane na giełdzie Catalyst, to w związku z tym co roku publikuje sprawozdania finansowe (tutaj można się zapoznać). Dzięki czemu mamy możliwość zerknięcia w finanse spółki. W 2021 roku WB Group miała przychody na poziomie 343,2 mln PLN, natomiast zysk netto 19,4 mln PLN. Także jeśli spółka chciałaby wejść na giełdę, od strony formalnej, byłoby jej dużo prościej, gdyż wydaje komunikaty okresowe i bieżące, tak jakby była już spółką publiczną.
GOODRAM (Wilk Elektronik S.A.)
To jest dopiero perełka, dlatego dziwię się że nikt nie wspominał o tej firmie we wcześniejszych artykułach. Markę GOODRAM zapewne wielu z Was będzie kojarzyło. Należy ona do spółki Wilk Elektronik S.A. z Łazisk Górnych, która jako jedyna w Europie posiada fabrykę pamięci komputerowych RAM. Firma pokazuje że tego typu rzeczy można robić w Europie i w Polsce, a nie tylko i wyłącznie w Azji.
Tak wygląda ich fabryka:
Pod marką GOODRAM produkowane są kości pamięci RAM, dyski SSD, karty pamięci SD oraz pamięci USB (pendrive). Polski producent pamięci istnieje od ponad 30 lat i zatrudnia ponad 200 osób, a produkty sprzedaje na cały świat – udział eksportu wynosi 60%. Spółka debiutując na polskim parkiecie, byłaby jedyną taką firmą technologiczną nie tylko w Polsce, ale i w Europie.
Green Cell
Kolejna ciekawa firma technologiczna. W swojej ofercie posiada produkty związane z energią elektryczną – baterie, akumulatory, powerbanki, UPS, ładowarki, kable i adaptery. W większości produkty firmy są produkowane w Azji, ale firma ma ambicje przenoszenia produkcji swoich produktów do Polski. Pierwszą swoją fabrykę w Polsce, firma otworzyła w 2022 roku w podkrakowskich Balicach. Montuje w niej baterie do rowerów elektrycznych (do 50 tys. szt. rocznie).
Przychody spółki idą w setki mln zł, a produkty pod marką Green Cell sprzedają w całej Europie oraz w USA. Zatrudnia ok 200 osób i rozwija się z roku na rok. Tego typu firm nam brakuje w Polsce, a tym bardziej na GPW.
TZMO
TZMO czyli skrót od Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych, powstała w roku 1951 roku jako państwowa firma produkująca, jak sama nazwa wskazuje materiały opatrunkowe. Jednak prawdziwy rozkwit firmy, to lata 90. W 1991 roku pracownicy i menadżerowie TZMO wykupują udziały w spółce od Skarbu Państwa i rozszerzają gamę produktów o środki higieniczne i medyczne. Tego typu prywatyzacja jest w tamtych czasach rzadkością (inny podobny przypadek to Bielmar, nad którym również się zastanawialiśmy czy dać na listę). Od tego czasu spółka bardzo dynamicznie się rozwija, posiada kilkadziesiąt oddziałów w 18 krajach świata i zatrudnia ponad 8 tys. pracowników. Jest właścicielem takich marek jak Bella, Seni, Matopat, Optus, Happy, Pollena Eva, Tricomed.
Tu ciekawy film z krótką prezentacją firmy:
TZMO posiada wiele zakładów produkcyjnych w Polsce oraz w Rosji, Ukrainie czy Indiach. Przychody spółki to ponad 3 mld zł rocznie, a 70% z tego pochodzi z eksportu na zagraniczne rynki. To pokazuje że TZMO jest jedną z największych firm w Polsce działającą globalnie.
Food Care
Food Care jest spółką z branży spożywczej głownie deserów i napoi. Firma jest właścicielem takich znanych marek jak Black, Gellwe, 4MOVE, Fitella, Frugo, Ostromecko, NGINE. Posiada dwa zakłady produkcyjne w Polsce. Można powiedzieć, że spółka działa globalnie, ponieważ sprzedaje swoje produkty do ponad 50 krajów na świecie. Obroty spółki są na poziomie 160 mln EURO (rocznie sprzedawanych pond 700 mln produktów) , przy zatrudnieniu 900 pracowników.
Mokate
Firmę Mokate pewnie kojarzy każdy miłośnik kawy lub herbaty, gdyż firma zajmuje się wytwarzaniem tych właśnie produktów . Jest ona co prawda typową firmą rodzinną, więc pewnie są małe szanse że kiedyś trafi na giełdę, aczkolwiek pod względem biznesowym, jest bardzo ciekawą pozycją.
A parametry biznesowe wyglądają naprawdę ładnie – ok. 1 mld zł przychodu, gdzie 70% stanowi eksport do krajów na całym świecie. Firma posiada trzy zakłady produkcyjne, dwa w Polsce i jeden w Czechach, przy zatrudnieniu ponad 1,5 tys. pracowników. Firma posiada spółki nawet w tak egzotycznych krajach, jak RPA i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Jest właścicielem takich marek jak Mokate, LOYD, Minutka, Marilla, Marizzi czy Alpino. Co ciekawe w Polsce jest więcej spółek zajmujących się konfekcjonowaniem kawy i herbaty, mimo iż same rośliny do tego potrzebne nie rosną w Polsce. Dzięki temu, ciekawostka, jesteśmy 5 największym eksporterem herbaty na świecie.
Atlas
Atlas jest największym producentem materiałów budowlanych w Polsce. Firma powstała w Łodzi w 1991 roku i zajmuje się sprzedażą wszelkiego rodzaju materiałów niezbędnych przy budowie lub remontach. Obejmuje on kleje, gładzie, gipsy, fugi, grunty, zaprawy itp. Dostępne są one pod kilkunastoma markami – Atlas, Fox, Cesal, Izohan, Dolina Nidy, Nexler, Gipsar, WIM, Izolmat czy Aval. Wszystkie te produkty Atlas wytwarza we własnych fabrykach, których ma aż 20 w całej Polsce i na świecie. Mało tego, posiada również 3 kopalnie, w których wydobywa surowiec potrzebny do własnej produkcji. Spółka Atlas generuje rocznie ok. 1 mld zł przychodów i zatrudnia ponad 2 tys. pracowników.
Dziwne że jeszcze tak duża spółka nie zdecydowała się na debiut giełdowy, tym bardziej że są na niej podobne firmy z branży i cieszą się zainteresowaniem inwestorów.
Inglot
Z marką Inglot jest o tyle ciekawa sytuacja, że wiele osób kojarzy ją jako drogą markę kosmetyczną, ale nie każdy wie że jest to jednocześnie polska firma z Przemyśla, założona w 1983 przez nieżyjącego już Wojciecha Inglota. I to właśnie w fabryce w Przemyślu, firma produkuje praktycznie wszystkie swoje kosmetyki, głównie do makijażu. Najważniejszym atutem marki Inglot, jest to że jest rozpoznawana praktycznie na całym świecie i uznawana za luksusową markę kosmetyków. Sieć salonów Inglot znajduje się na sześciu kontynentach i liczy ponad 650 sklepów. Najsłynniejsze znajdują się w prestiżowych miejscach na świecie – w Nowym Jorku na słynnym Times Square, Toronto, Londynie (Oxford Street), Rzymie, Sydney. Kosmetyki firmy cieszą się również popularnością w bogatych krajach Zatoki Perskiej – Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Katarze czy Kuwejcie.
Inglot jest chyba jedyną polską marką kosmetyczną, która posiada tak dużą sieć sprzedażową na świecie, dlatego też często przez media branżowe jest nazywana jedną z najcenniejszych marek kosmetycznych w Polsce. Na polskiej giełdzie również mogłaby być ciepło przyjęta przez inwestorów.
Kross
Firma Kross znajduje się w Przasnyszu i została założona w 1990 roku przez Zbigniewa Sosnowskiego, początkowo jako salon rowerowy. Miłość założyciela do rowerów zaowocowała rozpoczęciem produkcji tych pojazdów na własną rękę. Obecnie firma Kross jest to największy producent rowerów w Polsce. I co ważne firma rowery produkuje w naszym kraju:
Firma produkuje rowery praktycznie w każdej wersji – szosowe, górskie, turystyczne, miejskie, dziecięce a nawet elektryczne (przez holenderską markę Multicycle, którą kupiła w 2017 roku). Roczna produkcja marki Kross to kilkaset tys. sztuk rowerów, które sprzedawane są do 50 krajów na świecie.
Melex
Chyba każdy spotkał się z nazwą melex. Jest to nazwa polskiej firmy produkującej małe pojazdy elektryczne m.in wózki golfowe. Ta polska firma prowadzi działalność od 1971 roku, dzięki czemu jest jednym z najdłużej działających producentów pojazdów elektrycznych na świecie. Pojazdy elektryczne Melex zrobiły się tak kultowe na świecie, że ich nazwa stała się synonimem każdego tego typu pojazdu.
Firma w ofercie, poza wcześniej wspomnianymi wózkami golfowymi, posiada również pojazdy o innym przeznaczeniu – do transportu osób, bagażowe, czy z przeznaczeniem specjalnym.
Jako że firma od tylu lat posiada know-how w produkcji pojazdów elektrycznych, mogła by się pokusić o rozpoczęcie produkcji, czegoś większego zwłaszcza patrząc na wzrastającą popularność samochodów elektrycznych na świecie, a zwłaszcza w Europie. Wiadomo, że na takie coś potrzebne są duże nakłady pieniężne. Jedną z dróg do ich pozyskania, mogłoby być wejście na giełdę i emisja akcji.
To już koniec naszej listy, ale co ciekawe mogłaby ona być jeszcze dłuższa, spokojnie moglibyśmy wymienić kolejne kilkanaście ciekawych spółek, które wzbogaciłyby portfolio polskiej GPW. Niestety nie wszystkie spółki decydują się na taki krok, gdyż wiąże się to z podzieleniem majątkiem z innymi, większą transparentnością w działaniach biznesowych oraz oddaniem pełni kontroli nad własnym biznesem. Chociaż z drugiej strony jest też wiele zalet jak większa rozpoznawalność, prestiż i możliwość uzyskania dodatkowych funduszy (emisja akcji) na inwestycje w istniejący biznes.
Chcę, byś wiedział, że treści zawarte w niniejszym serwisie są jedynie wyrazem moich poglądów i nie stanowią ani w całości ani w części rekomendacji w rozumieniu obowiązujących przepisów prawa. Pamiętaj, że każda decyzja finansowa i inwestycyjna wiąże się z ryzykiem, wobec czego wszelkie decyzje podejmujesz samodzielnie zgodnie z Twoim poziomem wiedzy, doświadczenia, sytuacją, celami, a przede wszystkim na własną odpowiedzialność. Nie ponoszę odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych po zapoznaniu się z tekstami publikowanymi w serwisie.
Pamiętaj również, iż omawiane przeze mnie zagadnienia podlegają ciągłym zmianom, w związku z czym nie ponoszę odpowiedzialności za ich dokładność, kompletność czy aktualność. W szczególności, jeżeli zamierzasz inwestować w akcje spółek, polecam byś za każdym razem dokładnie zapoznał się z materiałami przedstawionymi przez emitenta.
Chcę również nadmienić, że dokładam wszelkiej staranności, by prezentowane w serwisie treści były poprawne, lecz również u mnie mogą zdarzać się błędy, za które nie ponoszę odpowiedzialności. Jeżeli wykryjesz jakiś błąd, byłbym wówczas wdzięczny na zwrócenie na niego uwagi.